Tytuł: Dary anioła: Miasto kościOpis: Zwyczajna na pozór nastolatka Clary Fray odkrywa, że należy do niezwykłej kasty Nocnych Łowców, którzy chronią świat przed atakami demonów.
Moja opinia: Generalnie film nie jest zły. Nie zgadzam się z niektórymi aktorami wybranymi do poszczególnych ról (mam świra na punkcie tego jak bardzo aktor jest podobny do postaci z książki, no ale co zrobisz) ale z tym raczej nic nie zrobię. Nie pamiętam teraz dokładnie, bo film oglądałam dawno, ale najważniejsze szczegóły są i wątek nie został zagubiony gdzieś pomiędzy reklamą a uwielbiem widzów do banalnych i przewidujących produkcji Hollywood. Tak czy i naczej, na pewno coś pominęli, no ale nie mogę się za bardzo czepiać, zawsze to robią i nic na to nie poradzę. Jak już wcześniej wspomniałam, niektórzy aktorzy nie przypadli mi do gustu, na przykład Valentine Morgenstern, który mimo tego że lubię tego aktora (Jonathan Rhys Meyers) nijak nie pasuje mi do tej roli, chociażby wyglądem. Wiem, że aktualnie kręcą serialową wersje książki i w tej sytuacji obsada filmu została ułaskawiona, bo ta serialowa jest wręcz straszna. No ale owoce ich pracy będziemy mogli zobaczyć dopiero w przyszłym roku :/ Jak zwykle to czekanie. No ale nic. Film polecam, bo mimo wszystko jest wart oglądnięcia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz